Playlist

sobota, 12 kwietnia 2014

Rozdział 3 ,,Przypadki ? tu ich nie znajdziesz...''

Może zacznę od Tego, że miałam nie zaczynać w PONIEDZIAŁEK ALE Mnie korciło i nie nie wytrzymałam i pisze Jakoś .... Bohaterowie się poznają i .... będzie ciekawie dużo wulgaryzmów obojętności, uczuć, wspomnień, opisów reasumując  będzie się działo : 3


                              Czytajcie Notkę pod rozdziałem I Tą Też!! 


Uczucia, wspomnienia , przyjaźń , to wszystko jest nieodłączną częścią naszego życia.Nie potrafimy nie czuć , nie wspominać i co najważniejsze ludzie czyli my to stworzenia stadne , więc nie  potrafimy żyć długo w samotności.Nie chodzi mi od razu o związki tylko ogólnie o być samemu bez przyjaciół ,  rodziny , nikogo tacy ludzie potrzebują wsparcia drugiej osoby.Inni natomiast pragnę rodzicielstwa  oni muszą mieć kogoś blisko do pocieszania , pomocy ogólnie potrzebują przyjaciele.Kolejna grupa ludzi została zraniona przez miłość i to niej najbardziej potrzebują.żeby zaznać szczęścia muszą być blisko swojej drugiej połówki.Ci co stracili kogoś bliskiego potrzebują przyjaciela , bo to właśnie on nam stara się zastąpić drugą połówkę.A inni mają swoją pasje aczkolwiek czują jakąś pustkę potocznie mówiąc ich serce pożąda czegoś więcej....
Czwórka przyjaciół siedziała  w domu.Francesca rozmawiała z przyjaciółką o dziecku.Obudził się w niej instynkt macierzyński i dlatego musiała z kimś o tym pogadać , a Ludmiła pragnęła zostać matką , więc czemu nie.Naty natomiast chorobliwie wypytywała się brata jaki jest ten chłopak , z którym ma zatańczyć.Federico długo się zastanawiał się czy powiedzieć jej prawdę.
-On jest tancerzem-Na jego ustach pojawił się fałszywy uśmiech.Nie wiedział czy jak Natalia dowie się prawdy będzie jeszcze chciała z nim tańczyć.Dziewczyna spojrzała się z wyrzutem na brata.Zawsze mówili sobie wszystko.On jako pierwszy dowiedział się z kim się całowała tak jak ona.Ich relacje zawsze były bardzo dobre.Byli swoimi najlepszymi przyjaciółmi choć nie widzieli się przez pięć lat to zamieszkali zarazem i obiecali sobie , że choćby nie wiem co będą razem.
-Maxi jest też łamaczem serc-Kiedy to usłyszała cały świat  ,który dotychczas budowała zaczął pęka na pół.Obiecała sobie  , że już nigdy nie będzie miała dotyczenia z takimi ludźmi , a jednak życie lubi nas zaskakiwać choć nie zawsze musi wychodzić to nam na złe  , a wręcz przeciwnie.Popatrzyła się chwile na brata po czym wyszła z domu.Wysłała Maxiemu sms'a na numer , który dostała od Federico.

                                  Spotkamy się u ciebie w szkole za 10 min.

Wsiadła do auta i ruszyła do wyznaczonego celu.Po paru minutach dotarła na miejsce.Wbiegła do budynku i weszła do pierwszej lepszej sali , zobaczyła tańczącego chłopaka.Gdy Maxi ją zobaczył upadł na podłogę z hukiem.Zaczął się jej bacznie przyglądać.Miała uczucie jakby coś ich łączyło , ale przecież widzieli się pierwszy raz w życiu.Czy to przeznaczenie ?.Nataliia głośno chrząknęła a chłopak szybko podniósł się z podłogi , włączył muzykę do walca , podszedł do dziewczyny po czym objął ją w talii.Po chwili dołączyli do pięknej melodii rozbrzmiewającej się po całym pomieszczeniu.Naty próbowała unikać kontaktu wzrokowego , ale nie wychodziło jej to najlepiej.W pewnym momencie nogi Natalii splątały się z nogami Maxiego w efekcie czego oboje wylądowali na ziemi .Wtedy spojrzeli sobie w oczy i zobaczyli tą wspaniałą iskierkę nadziei.Ich źrenice powiększyły się usta były coraz bliżej i nagle otrząsnęli się z tej pięknej nierealnej bajki.Dziewczyna wstała na równe nogi po czym wyszła z pomieszczenia.Chłopak jeszcze przez chwile patrzył się na miejsce na ,którym jeszcze przed chwilą była.Po paru minutach ogarnął się i poszedł do pokoju nauczycielskiego.Usiadł na krześle i głośno westchnął.-To złudzenie piękne złudzenie-Pomyślał.
Natalia jak torpeda wbiegła do domu , weszła do swojego pokoju i rzuciła się na łóżku.
-To było piękne ale nie realne-Spojrzała się na półkę , a na niej leżał album  z karteczką.

Jak będziesz smutna po wspominaj....To ci po może 

                                                                              -Fran

Dziewczyna uśmiechnęła się sama do siebie.Francesca to jej najlepsza przyjaciółka.Zawsze wiedziała jak ją pocieszyć.Natalia otworzyła album.Na pierwszej stronie widniało zdjęcie z dnie kiedy się poznały.reszta głównie przedstawiała ją , Fran , Ludmiłe i Federico , ale były też inne.Na , których był on z nią i znowu wszystko co złe uderzyło w Natalie ze zdwojoną siłą.Po jej policzkach spłynęło parę pojedynczych łez , nie ocierała ich nie widziała już sensu.
Tyle wspomnień i tych dobrych jak i złych.Mieszanka kłótni , miłości , nienawiści , przyjaźni , współczucia , tragedii.Ludzie powiadają  , że wszystko co dobre kiedyś się kończy.Czy to oznacza , że kiedy jesteśmy szczęśliwi to kiedyś minie i do końca życia będziemy smutni ? Oczywiście , że to by  było  zbyt proste.O tuż kiedy w naszym życiu się układa to znaczy , że szykuje się wiele wyzwań jak i przeszkód przed nami albo je pokonamy lub nie to zależy tylko i wyłącznie od nas.Wyjęła zdjęcie z albumu i chciała go podrzeć , ale nie mogła coś ją powstrzymywało , jakby coś w środku mówiło jej , że on wróci.Choć to nie jest za bardzo możliwe , bo wyjechał na drugi koniec świata z ukochaną i nagle miałoby mu się odwidzieć i wrócić do niej ?Może on ją nadal kochał ? Tego dowiecie się niedługo...

Idealność co to wogóle oznacza ? Po co jest takie słowo skoro nikt taki nie jest i nie będzie ?Wytłumaczenie tego może zająć całkiem sporo czasu  ,ale na razie go mam.O tuż słowo idealny jest spokrewnione z Doskonały a to oznacza perfekcyjny i tak w kółku.To słowo istnieje według mnie tylko po by mu zaprzeczać , bo każdy prócz egoistów ci powie , że nic nie jest idealne.Więc tak naprawdę Idealność jakieś znaczenie ma , ale tak naprawdę gdy by nie istniało chyba byśmy sobie poradzili przecież można to zastąpić wieloma innymi synonimami.Nasze postacie nie są idealne także popełniają błędy , bo gdyby byli to by było zbyt proste i za łatwe , a ja lubię wyzwania.
Dziewczyna siedziała  w jednym z pobliskich barów czekając aż ktoś z kim się omówiła raczy się pojawić.Po pół godziny nic nie robienia Francesca miała dosyć i zadzwoniła po Naty , Lu i Federico.Jej przyjaciele pojawili się po paru minutach.Pół godziny później świetnie się bawili.Nagle do lokalu wparowali Leon i Maxi.Naty schowała się za zdezorientowaną a jednocześnie wkurzoną na Leon Fran.
-Mnie tu nie ma-Natalia jak strzała wbiegła do łazienki , a jej przyjaciółka za nią.Dziewczyna oparła się o ścianę delikatnie suwając się na podłogę.Kiedy Fran zobaczyła przyjaciółkę usiadła obok niej i  obejmując ją ramieniem.Nata opowiedziała jej co wydarzyło się z w szkole prowadzonej przez Fede i Maxiego.Zdumiona Fran podniosła się i Naty wychodząc z pomieszczenia.Dziewczyna się opierała , ale w końcu usiadła na krześle.Do wkurzonej na maxa Francescy.Zaczął się chorobliwie tłumaczyć , ale Fran nie należy do osób , które wybaczają.Po wielu prośbach wyszła z nim żeby przećwiczyć walca.Po kilkudziesięciu minutach dotarli na miejsce.Weszli do sali , Chłopak włączył muzykę i zaczęli tańczyć.Z racji tego , że Leon nie potrafi tańczyć , a zwłaszcza walca cały czas deptał Francesce.Dziewczyna nigdy nie miała ochoty nikogo zabić nawet swojego byłego  ,który odszedł od niej , bo  poroniła.Odsunęła się od Leona dała mu z liścia.Chłopak złapał się za policzek i spojrzał się bez bronnym spojrzeniem na Dziewczynę.
Mnie tu nie ma-Wkurzona wybiegła z budynku i wróciła do baru.Na wejściu zobaczyła jak Naty i Maxi się kłócą , a bardziej ona się na niego wydziera.Dziewczyna szybko odciągnęła przyjaciółkę bok.Wiedziała jaka jest Natalia i do czego jest zdolna.Po wyjeździe JEGO zmieniła się była nieobliczalna nienawidziła płci przeciwnej a zwłaszcza Lovelasów a dobrze wiemy , że Maxi taki jest.
-Trzymaj mnie , bo zaraz przypieprzę temu pierniczonemu Lovelasowi co ona sobie uważa-Dziewczyna nie wytrzymała i dała Maxiemu w twarz z całej siły po czym dumnym krokiem wyszła z lokalu.Fran chciała pobiec za przyjaciółką , ale zatrzymali ją fani.

Miłość bezgraniczna to coś wspaniałego wręcz idealnego  , ale właśnie jest jakieś ale nie ma związków doskonałych  zawsze jest coś nie tak co może zniszczyć nawet najtrwalsze uczucie.Nasza para pragnie dziecka , a bardziej Federico  , kocha spędzać z nimi czas , bawić się po prostu  uwielbia dzieci , a Ludmiła kocha Fede , więc chcę mu je dać , lecz jak wiecie jest bezpłodna co pogarsza ich sytuacje.Na szczęście są jeszcze inne sposoby by mieć dziecko można spróbować In vitro albo zaadoptować , choć jest ryzyko , że dziecko będzie chore.Lu od razu wróciła do domu , włożyła ciepłe kacie zrobiła kolacje i poszła na górę , natomiast Federico pomagał Leonowi i Maxiemu otrząsnąć się po tym co się stało.Do domu wbiegła jak burza wkurzona Natalia trzaskając przy tym drzwiami.Włączyła telewizor i położyła się na kanapie.Ludmiła po woli zeszła na dół weszła do kuchni i wzięła resztki z kolacji.Spojrzała się na wściekłą przyjaciółkę i dała jej talerz z jedzeniem po czym usiadła na fotelu obok i dołączyła do oglądania.Jej telefon zaczął drżeć zobaczyła na wyświetlacz , dostała sms'a od Federico głośno westchnęła i odebrała wiadomość.

Dziś będę spał u Leona i Maxiego ktoś musi ich pocieszyć pobiciu przez nasze dwa aniołki z różkami

Lu przewróciła oczami i pokazała sms'a Przyjaciółce ona natomiast wybuchła śmiechem.Do domu z nie nacka wparowała Francesca.Popatrzyła na przyjaciółki i lekko zdezorientowana usiadła na kanapie.
-Z czego się śmiejemy?-Naty pokazała jej telefon i wszystkie zaczęły się śmiać razem.Resztę wieczoru spędziły na wygłupianiu się i spędzaniu razem czasu.Od dawna  zrobiły sobie takiego wieczoru tylko w trójkę.Nigdy nie miały czasu zawsze było coś co nie pozwalało im na to, ale dziś się to zmieniło mogły się wyluzować odetchnąć  po prostu być dla siebie.

Zauroczenie co to właściwie jest? Ile ma wspólnego z miłością ? Co czujemy gdy to się pojawia ? O tuż zauroczyć się to taka waza przejściowa za nim się w kimś na dobre zakocha albo się albo nie.Z miłością ma dużo cech takich samych np:czujemy motylki w brzuchu , chcemy spędzać czas z tą osobą , ale zazwyczaj to złudzenie niestety.Często mylimy miłość z zauroczeniem ponieważ jest do siebie podobne aczkolwiek miłość to silne i potężne uczucie , o którym nie da się zapomnieć  , a zauroczenie to nic innego jak faza przyujściowa przed zakochaniem się albo złudzenie.Nie wiem za bardzo jak rozróżnić te dwa uczucia tak podobne uczucia a jednak tak różne , ale wiem na pewno  , że gdy spojrzysz ukochanej osobie w oczy cały świat przestaje istnieć jesteście tylko wy i miłość a jeśli chodzi o zauroczenie to widzimy praktycznie nic jest jakiś płomyk nadziei , że się powiększy , ale to są nikłe marzenia.Trójką przyjaciół właśnie wróciła do domu Leon cały czas trzymał miejsca w które dostał od Fran , a Maxi był jednocześnie wściekły , ale też smutny nigdy nie czuł ukłucia w sercu po kłótni z dziewczyną było coś w niej co odróżniało ją od całej reszty byli tacy sami , ale też byli swoim przeciwieństwem dla niego celem było łamanie kobiecych serc a dla niej unikanie miłości.Jedyną cechą wspólną było to , że nienawidzili miłości czyli do niej odrazę  , ale gdy spojrzeli sobie w oczy to uczucie zmalało.Może to był jakiś znak ? No dowiecie się nie długo.Chłopaki opadli na kanapę.Federico spojrzał się wrogo na nich i już było wiadomo , że przesłuchanie się zacznie.
-Co wyście im zrobiły , że były takie wściekłe ?-Maxi przegryzł wargę przecież  nie powie mu co się stało w szkole i dlaczego kłócił się z Natalią.To by jeszcze bardziej skomplikowało sprawę , a nikt tego nie chciał.
-Więc ja za to , że nie umiem tańczyć i ją podeptałem , a Maxi za to , że podrywał jakaś dziewczynę -Federico nie dowierzał w to co usłyszał.Czyżby Naty się zakochała z łamaczu serc ? nie przecież to nie dorzeczne pewnie nie chciała żeby nie skrzywdził kolejnej tak to ma sens.Fede popatrzył chwilę na chłopaków po czym zaczął się śmiać.Nie mógł uwierzyć , że jego siostra i przyjaciółka są takie wredne.Leon i Maxi wymienili się spojrzeniami po czym także dołączyli do przyjaciela.Przez większość wieczoru chłopaki opowiadali ze szczegółami czemu dostali , a Fede coraz bardziej się śmiał.Nie rozmawiali tak ze sobą szczerze od pół roku po przeprowadzce Federico wszystko się zmieniło.Na szczęście ich przyjaźń jest wieczna tak jak i dziewczyn i to w obydwu światach jest najlepsze.Przyjaźń gra pierwszoplanowe role a miłość czeka na swoje wejście przy tym się straszenie niecierpliwiąc a przyjaźń nie ma zamiaru ustępować miłości.

Ta da o to moje durne wypociny -_- , które są krótkie i okropne.Nie dość , że to pojawia się po 2 tygodniach to tak fatalne , że szok , ale ten okres w moim życiu był dla mnie bardzo trudny dodatkowo skręciłam staw skokowy...Mądra ja....Mam pewną propozycje może byście chcieli zobaczyć jak wyglądam ? dla mnie to bez różnicy....Mam nadzieje , że się nie gniewacie i mi wybaczycie za to coś na górze :*Jestem w szoku , bo miało skomentować tylko trzy osoby a skomentowało aż pięć osób (chyba xD ) co jest dla mnie miłym zaskoczeniem.Z góry dziękuje :***
Czas na LBA !!!!
Nominowała mnie Naty Perdido za co jej dziękuje :** i nie powiem w szoku jestem.Ja nikogo nie nominuje bo już to zrobiłam na mym pierwszym blogu....

 Pytania:
1.Ile masz lat?
13 w październiku skończę :D
2.Ulubiona książka.
Yyyyyyy encyklopedia o psach (to też się liczy ? XD )
3.Ulubiony kolor.
Oczywiście Fioletowy <3
4.Ulubiony zespół/wykonawca.
Waham się nad dwiema :Lodovicą Comello i Christiną Perri obydwie mają talent i kochają to co robią.
5.Jakie masz hobby.
Kocham jeździć na łyżwach , pisać wymyślone prze zemnie historie i zajmować się mym pieskiem <33
6.Ulubiona para z Violetty.
Naxi rzecz jasna <3 <3<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
7.Powiedz coś o sobie.
Szalona , dziwna , śmiejąca się z niewiadomo z czego , niezdara ,  leń , cały czas chorująca , miejąca fioła  na punkcie Naxi,  wariatka XD

Do zobaczyska moi kochani :***

14 komentarzy:

  1. Hmmm Boskie jak zawsze
    Ale mało Fedemiłki :(
    A to moja ulubiona para :)
    Super jesteśmy w tym samym wieku tylko ja starsza bo miałam 7 urodziny (kwietnia ) :P
    Też kocham Fioletowy
    A i odpowiedzi do 7 też podobne do mnie tylko że ja mam fioła na punkcie Fedemiły <333


    czekam na rozdzialik
    papatki

    Julia Pasquarelli

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział :)
    Fajny wątek Leona i Fran <3 są tacy słodcy :3
    Maxi łamacz serc :/
    Naty odrzuca od siebie wszystkie uczucia :)
    Czekam na dalsze rozwinięcie wątków ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny. Nic dodać, nic ująć
    Ps. Zapraszam do mnie na nowy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejuuu, tyle czekałam na kolejny rozdział a tu przychodzę spóźniona, wybaczysz mi?
    Obiecuję, że teraz będę się starać komentować regularnie, jest tydzień wolnego, to zawsze coś w końcu :D

    A co do rozdziału, to Ludmiła, Natalia i Fran - baardzo podoba mi się ich przyjaźń, fajnie że mogą ze sobą o wszystkim porozmawiać, tym bardziej że wkroczyły już w dorosłe życie co oznacza dwa razy tyle problemów co wcześniej.
    No i pytanie: czy on nadal ją kochał?
    Jestem pewna że tak.
    Takiego uczucia nie da się wymazać, zapomnieć, co najwyżej zagłuszyć ale ono w końcu i tak wraca, zazwyczaj niestety (lub stety, tak jak w tym przypadku :D) ze zdwojoną siłą.
    I jest Leonesca, moja Leonesca taaak! <3
    Leon nie potrafiący tańczyć haha, no cóż, nikt nie jest idealny, nawet on :D
    I Fran dająca mu z liścia, charakterna z niej dziewczyna ale na pewno wciąż go kocha!
    Zostawił ją, bo poroniła?
    Niee, ja jestem pewna że w tym musi być jakieś drugie dno, musi noo, Leoś taki nie jest! <3

    Fede to dobry przyjaciel, Maxi i Leon zasłużyli żeby mieć przy sobie kogoś takiego, może to i aniołki z różkami ale uroczy, prawda? :D
    Nie mogą być do końca źli, zranili dziewczyny, pogubili się trochę, to wszystko...
    No i Ludmiła, bardzo mi jej szkoda, kochają się z Fede, chcą mieć dziecko a tu... nic :(
    'Maxi oberwał za to, że podrywał jakąś dziewczynę' - hahaha, uuu, czyżby Natalia była zazdrosna? :D
    I bardzo dobrze!
    A Leoś za to, że podeptał Fran, no cóż, wkurzył ją, zasłużył na to żeby oberwać :D
    'Przyjaźń nie ma zamiaru ustępować miłości' - bardzo mądre słowa.
    W końcu i jedno i drugie na raz ma rację bytu.

    Rozdział mi się bardzo podobał i nie mów, że był okropny bo to nieprawda, krótki też wcale nie, moim zdaniem jak w sam raz!
    Ja z ogromną niecierpliwością czekać będę na ciąg dalszy, jak zwykle zresztą, nie mogę się doczekać dalszych losów mojej Leonesci i oczywiście Naxi, pozdrawiam! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybaczam...
      Byłam pewna , że skomentujesz a raczej miałam ciche nadzieje ale co tam :D
      Fran będzie bardzo agresywna w stosunku do Leona tak jak Naty w stosunku do Maxiego...
      Dankę :****

      Usuń
  5. Cudowny rozdział ♥ bardzo mi się podoba ♥ ps . Jak czytalam ostatnie pyt. W LBA to jak bym czytala swoj opis xp czekam z niecierpliwością na rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. boskie cudowneeeee brak słów

    OdpowiedzUsuń
  7. brak mi słów aby to opisać !!!
    ciekawa rola maxiego nie wyobraźam sb jakko łamacza serc

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział oczywiście świetny!
    Jak każdy! *-*
    Na razie nie mam czasu czytać kolejnych! <3
    Ale myślę, że niedługo wszystko nadrobię!
    A teraz dodaję bloga do obserwowanych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mucho Gracias *_*
      I bardzo się ciesze , że ci się podoba ;)

      Usuń