Smutek napłynął niespodziewanie
Jak te deszczowe ciężkie chmury ,
Wypełnił szczelnie bytowanie ,
I zepchnął w nicość zew natury.
Chodziły po sklepach rozglądając się za sukienkami , w końcu za nie cały tydzień miał być ślub , a już jutro wieczur panieński ... Oczywiście Ludmila nie poszła z nimi , bo była zbyt zajęta in vitro ... Dziewczynom powiedziała , że to sprawy związane z ceremonią , ale one czuły , że coś kręci ... Nie chciały wypytywać się czym jest taka zajęta , bo przecież już niebawem jej wielki dzień ... Zamiast tego wzięły ze sobą Maxiego i Leona by im towarzyszyli ... A bardziej Francesca to uknuła ... Zaprosiła Maxiego na wspólną kawę z nią i jej chłopakiem gdy tak naprawdę był to podstęp , żeby Natalia i Maxi mogli pospędzać ze sobą więcej czasu i wreszcie zaczęli być razem ... Naty weszła do jednego z licznych sklepów , a Maxi razem z nią , ponieważ Leon i Fran gdzieś znikli i jako jedyni mieli klucze do samochodu ... Dziewczyna wzięła parę sukienek i weszła do jednej z przebieralni ... Zaczęła zdejmować z siebie ubranie , a Maxi przez szparę zajrzał do środka ... Jej wygląd urzekł go ... Miała idealną figurę nie była , ani za chuda ani za gruba ... Posiadała okazałe piersi ... Nie potrafił przestać się na nią patrzeć jej ciało hipnotyzowało go przez co jeszcze bardziej ją pożądał .Chciał. Wejść tam objąć ją w tali i namiętnie pocałować ... Pragnął tego najbardziej na świecie ... Na początku tylko go zauroczyła , ale z czasem jego uczucia do niej przemieniły się w prawdziwą miłość ... Nigdy nie uważał ją jako swoją ,,kolejną zdobycz `` było coś w niej co go intrygowało , z zarazem pociągało ... Nie wiedział czemu , ale za wszelką cenę chciał ją poznać , co lubi robić , jaka jest jej największa tajemnica ... Dziewczyna wyszła z przebieralni z ubraniami , odłożyła parę rzeczy i razem z nim poszła do kasy . Chciał zapłacić , ale ona mu nie pozwoliła , choć bardzo nalegał. Natalia po wyjściu ze sklepu zadzwoniła do Francesci ... Dziewczyna powiedziała , że jest w studio nagraniowym i pokazuje Leonowi piosenkę , którą napisała dla niego ... Utwór nosi tytuł ,,Potrzebuje cię `` opowiada on głównie o miłości trzeba przyznać , że jest on piękny ...Fran za zgodą Leona zaśpiewa ją na weselu Ludmili i Federico ... Dziewczyna obiecała jej , że będą za półgodziny ... Natalia prosiła ją , żeby przyjechała wcześniej , ale ona stwierdziła , że ona i Leon musza po spędzać więcej czasu ze sobą , bo przecież są razem ... Naty głośno westchnęła i poszła z Maxim na kawę ... Przez cały czas żaden z nich nie odważył się odezwać ... W końcu Natalia zrobiła pierwszy krok....
- Opowiedz mi o swojej byłej - Gdy chłopak to usłyszał napływające zły do jego oczu przypomniał sobie jej słowa ,, To koniec '' ... Spojrzał się na dziewczynę zobaczył tą ciekawość w jej oczach ... Tą miłość , którą go darzyła , ale nie chciała się przyznać ... Na jego twarzy pojawił się uśmiech i zaczął opowiadać o tej , która go zraniła ... o dziwo nie było smutno , nie chciał płakać ... Jego była na zawsze znikła z jego głowy , a to tylko zasługa Naty ... Minęło równe trzydzieści minut , a Francesca i Leon weszli do kawiarni ... Wszyscy wsiedli do auta , a Naty i Maxi nie mogli spuścić z siebie oka ... Po paru minutach byli w już domu ... Maxi poszedł do pokoju gościnnego na górę puszczając oczka Naty , a ona się zaśmiała ... Francesca i Leon nie dowierzali w to co przed chwilą zobaczyli ... Dziewczyna zaczęła wypytywać Natalia o co chodzi ... Ona natomiast odpowiedziała , że to ich słodka tajemnica ...
Szukając wyjścia z tego stanu ,
Próbuje smutki w radość zamienić.
Lecz nie znajduję sam sposobu ,
Którym bym kruszyć mógł kamienie
***
Jechały limuzyną całe podekscytowane za chwilę odbędzie się wieczur panieński Ludmili na tą okazje wynajęły całą dyskotekę ... Oczywiście Lu o tym nie wiedziała miała to być niespodzianka ... Wynajęły stripizerów , lecz przed poznaniem Leona i Maxiego i głupio było im ich odwoływać ... Lu cały czas wypytywała się gdzie jadą , ale dziewczyny cały czas powtarzały ,, Zobaczysz `` śmiejąc się ... Po 20 minutach drogi dotarły na miejsce ... Ludmila nie dowierzała w to co widzi ... Właśnie w tym clubie Naty poznała ją z Federico ... Bardzo się cieszyła , że właśnie tutaj będzie świętowała ostatnie dni być ,,Panienką `` ... Weszły do budynku nikogo nie było ... Po chwili pojawił się jakiś facet , który zaprowadził ich do wynajętego pomieszczenia .... Trzeba przyznać . że było przytulne ... Na środku stał stolik z otwartym szampanem ... po chwili po całym pokoju rozległy się pierwsze dźwięki muzyki ... Zaczęła się zabawa ... W rogu był barek z drinkami , a zanim chłopak , które je robił ... Ludmila bez wahania jako pierwsza poszła zamówić napój ... Natalia poszła się przewietrzyć powiedziała , że niby jej gorąco gdy tak naprawdę chciała porozmawiać z Maxim niestety on nie odbierał ... Francesca natomiast poszła do łazienki , bo się źle poczuła ... Ludmila była już nieźle upita , a wtedy koleś zaproponował jej ,, Specjalnego drinka `` do , którego ktoś dodał pigułkę odurzającą ... Nic nie podejrzewająca dziewczyna bez wahania wypiła go na jednym duszku ... Wtedy pojawili się striptizer ... Ludmila zaczęła z nim tańczyć powoli traciła świadomość co robi ... I stało się facet zaprowadził ją do zarezerwowanego pokoju specjalnie na tą okazje ... Przespali się ... Ludmila nie miała pojęcia co się z nią dzieje ... A co najgorsze to wszystko było zaplanowane ...
Chłopaki bawili się w najlepsze ... Ich impreza także była w clubie tylko , że sala nie była wynajęta woleli sobie potańczyć w towarzystwie pięknych ... Oczywiście nie wyszła tak jak oni by chcieli ... Jedynie Federico tańczyć ... Leon cały czas wysyłał sms`y Fran w stylu ,. Kocham cię `` czy ,,Tęsknie `` ... Maxi natomiast cały czas myślał o Naty ... Nie jedna dziewczyna proponowała mu , żeby zatańczyli , ale on cały czas odmawiał ... Prawie każda dziewczyna pytała się czy jest zajęty , a on za każdym razem odpowiadał tak samo ,, Nie , ale chciałbym `` .Nie wytrzymał i włączył telefon ... Jedno nie odebrane Od Naty ... Głośno westchnął wyszedł na powietrze i zadzwonił ... Pierwszy sygnał ... Nic ... Drugi sygnał ... Nic ... Zrezygnowany chciał wracać już do bydunku , aż w końcu odebrała ...
M-Halo
N-Maxi to ty ? Jak tam u was impreza ?
M- Straszne nudy ... A u was ?
N- Też ... Francesca i Ludmila gdzieś zniknęły , a ja nie wiem co robić. ...
M-Na pewno zaraz się znajdą . a ty idź się baw ..
Natalia słodko zachichotała i rozłączyła się ... Na twarzy Maxiego pojawił się wielki uśmiech ... Wiedział , że ma szanse ... Wystarczy poczekać ...
życie każdego człowieka jest niepowtarzalne,
innego nie ma, a więc wszystkiego, czego możesz spróbować,
kosztuj dziś, bo nie ma nadziei na wieczność.
„W życiu najczęstsze są dwie sytuacje:
albo coś spieprzyłeś, albo ktoś kazał ci spieprzać ‘’
***
M-Halo
N-Maxi to ty ? Jak tam u was impreza ?
M- Straszne nudy ... A u was ?
N- Też ... Francesca i Ludmila gdzieś zniknęły , a ja nie wiem co robić. ...
M-Na pewno zaraz się znajdą . a ty idź się baw ..
Natalia słodko zachichotała i rozłączyła się ... Na twarzy Maxiego pojawił się wielki uśmiech ... Wiedział , że ma szanse ... Wystarczy poczekać ...
życie każdego człowieka jest niepowtarzalne,
innego nie ma, a więc wszystkiego, czego możesz spróbować,
kosztuj dziś, bo nie ma nadziei na wieczność.
***
Cześć kochani ^^
Przepraszam za tą beznadzieje u góry , ale tak jakoś wyszło , że wena mnie opuściła ;-;
Oby wróciła , jeśli znowu opublikuję takie coś to masakra ... Przecież to coś na górze rozdziałem się nazwać nie da ;-;
Nie dość , że krótkie to takie nijakie ...
No cóż ...
A tak wo gule muszę wam przyznać , że jestem głupia i nie mam co robić :D
Ostatnio doskwiera mi nuda i paczcie co zrobiłam XD
A żeby było weselej macie tu hiszpańską wersje ... :D
Wiem wiem głupia jestem to do zobaczyska kochani <3! ^^