Playlist

sobota, 30 sierpnia 2014

Rozdział 12 ,, Czasami wolimy wygodniejsze opcje , a później za to płacimy ''




Uczucia zagubiły się w moich płucach
One płoną, wolałabym być obojętna
I nie ma nikogo innego do obwinienia
Taka przerażona wystartuję i pobiegnę
Lecę zbyt blisko słońca
I spłonę w płomieniach




Siedział sam w pokoju w jego głowie miotało się tysiące myśli ... Chciał znowu zrobić to z Stephanie tak znowu ... Pierwszy raz przeżył z nią ... Był młody potrzebował pocieszenia ona starsza i chętna ... I tyle była jego chwilą spokoju ... Mógł myśleć przez kilkanaście minut , że jest w porządku gdy tak naprawdę było zupełnie na odwrót ... Tym razem też tak miało być ... No bo przecież on i Ludmila nie są parą ... Prawda ? To była jego decyzja i może robić co mu się żywnie podoba ... Chociaż nadal się wahał .. W pewnym momencie drzwi od pokoju hotelowego otworzyły się , a w nich stanęła Stephanie ... Była w pięknej niebiesko-białej sukience i butach na obcasach ... Miała lekki makijaż i rozpuszczone włosy .. Podeszła do niego po czym się z chyliła ... Złożyła delikatny pocałunek na jego ustach ... Nie opierał się ... Oddał się jej w całości ... Położył się na łóżku , a dziewczyna zdjęła z niego koszulkę i kolejny raz go pocałowała ... Zdjął z niej sukienkę , a ona rozpięła mu rozporek i za pomocą mocnego szarpnięcia ściągnęła mu spodnie ... Po nie całej minucie nie mieli na sobie także bielizny ... Stephanie położyła się obok niego dając mu wolną rękę ... Federico położył się na niej i zaczął całować jej szyję ... Wszedł w nią ... Po kilku razach przestał przed jego oczami pojawiła się ona ... Położył się obok niej ... Dziewczyna chwilę popatrzyła ze zdziwieniem po czym wzruszyła ramionami , przekręciła się na drugą stronę i poszła spać ... Chłopak dopiero po tym jak przeleciał Stephanie uświadomił sobie , że lu na tym nagraniu była nie dość , że pijana to nieprzytomna ... Ktoś musiał dodać do jej drinka jakiś środek odurzający lub pigułkę gwałtu ... A on dopiero teraz zdał sobie z tego sprawę ... Zrozumiał , że jest największym idiotą świata i że właśnie na dobre stracił Ludmile , bo przez chwile chciał się poczuć dobrze ... Co prawda tak się stało , ale co z tego jeśli zaprzepaścił jedyną szanse na udany związek i ustatkowane życie u boku osoby , którą naprawdę kocha ... Nad ranem udało mu się zasnąć na kilkadziesiąt minut ... Gdy się obudził Stephanie już nie było ... Zaczerpnął powietrza spakował walizkę po czym udał się na lotnisko ... Wsiadł do taksówki i po kilku minutach był na miejscu ... Zakupił bilet i już miał iść do samolotu  , ale spotkał Stephanie ... Dziewczyna pocałowała go i wyszeptała do ucha powodzenie ... Chłopak chciał coś jeszcze powiedzieć , ale za nim się spostrzegł jej już nie było ... Zajął jedyne wolne miejsce i zaczął się rozglądać dookoła ... Pełno pracoholików , kobie krzyczących na swoich partnerów , nad opiekuńczych matek , które co chwile wycierały twarz swoim dzieciom i poprawiało ubranie i rzecz jasna nie zabrakło zakochanych par , którzy albo co sekundę szeptali sobie czułe słówka , albo obściskiwali się ... Chłopak głośno westchnął i w tym czasie obok niego usiadł facet w podeszłym wieku ... Mężczyzna przedstawił się zresztą to samo zrobił Federico ... Chłopak pd razu zaczął wypytywać po co leci do Buenos Aires i opuszcza słoneczny Madryt ... Fede zaczął opowiadać swoją historie i powiedział , że nie wiem co ma robić ... Staruszek zaśmiał się i poklepał go po ramieniu ...
- Moja mama mi opowiadała , że jeśli ktoś cię kocha zawsze ci wybaczy pod warunkiem , że to uczucie jest szczere , ale nigdy się nie zapomina i wiesz co ja ci radzę ? Pogadaj na spokojnie z Ludmilą może i nie będzie tak jak dawniej , ale chociaż możecie się postarać , żeby było podobnie - Chłopak pokiwał głową ,a wtedy samolot wylądował ... Federico podziękował za radę i ruszył w stronę odbioru walizek ... W jego głowie kłębiło się tysiące pytań ... A co jeśli po tym jak powie Lu prawdę ona go Nienawidzi ?Dlaczego musiał się bzykać z Stephanie ? itd ... Ale żadnej odpowiedzi ... A może ten staruszek ma racje i Ludmila mu wybaczy ? Przynajmniej miał taką nadzieje ... A przecież nadzieja umiera ostatnia ... Nie ?

Tak silny jak byłeś, tak kruchy się stałeś
Obserwuję jak oddychasz ostatni raz
Piosenka z twojego serca, ale gdy cichnie,
wiem, co to znaczy i zabiorę cię do domu
Zabiorę cię do domu


Wszyscy siedzieli jak na szpilkach dziś Fede miał wrócić ... Natalia opierała głowę o ramię Maxiego ,a on się uśmiechał , Francesca była na kolanach Leona  , a Lu wpatrywała się w podłogę jakby były tam odpowiedzi na wszystkie jej pytania ... W pewnym momencie drzwi się otworzyły , a nich stanął ten na którego czekali ... Rozejrzał się wokoło ,a jego spojrzenie stanęło na Ludmile ... Tak bardzo chciał ją przytulić pocałować , ale wiedziała , że po tym co zrobił nigdy nie będzie tak samo ... Spartolił wszystko ... Wszedł do domu i skierował się na górę ... Natalia stanęła miała coś powiedzieć , lecz chłopak wyszeptał jej do ucha .... ,, spotkałem Stephanie '' ... Dziewczyna z przerażeniem popatrzyła na swojego brata , a on tylko kiwnął głową ... Federico poszedł do swojego pokoju , a Naty bezsilnie opadła na kanapę ... Nie mogła winić go za to co zrobił sama nie była lepsza ... Po tym jak Diego rzucił ją dla Lary w akcie desperacji przespała się z jego najlepszym przyjacielem , który po tym co się stało zerwał kontakt z nim kontakt i wyjechał ... Rzecz jasna Diego do tej pory nic o tym nie wie , a Natalia ma wyrzuty sumienia ... Ludmila spojrzała się na nią z nadzieją ... Nie miała serca , żeby powiedzieć prawdy dziewczynie , ale wiedziała , że jeśli ona tego nie zrobi nikt się nie odważy ... Podniosła głowę i popatrzyła prosto w oczy swojej przyjaciółce ...
- Nie możecie być razem ... Nie ze względu na co ty zrobiłaś no też ... Ale Federico także popełnił błąd i nic tego nie zmieni  - Każdy patrzył ze zdziwieniem na Natalie prócz jej brata , który właśnie schodził z góry ... Głośno westchnął i zaczął opowiadać jaki błąd popełnił ... Kiedy Ludmila to usłyszała wstała i wyszła nawet na niego nie spojrzała ... Chłopak chciała za nią pobiec , ale rozzłoszczona Francesca go zatrzymała ... Po kilku minutach nie zręcznej ciszy wszyscy rozeszli się do swoich pokoi ... Maxi nie rozumiał jak Federico mógł to zrobić mówił , że to takie nie odpowiedzialne i by nie potrafił być z taką osobą i nie wybaczył mu na miejscu Ludmili ... Natalia czuła , że każde jego słowa jest jak cios ...  I choć robił to nieświadomie ranił swoją ukochaną ... Dziewczyna miała w końcu dość ... Wściekła i zarazem smutna wstała z łóżka i stanęła na przeciwko Maxiego ...
- Muszę ci coś powiedzieć ... Bo j kiedy Diego ze mną zerwał przespałam się z jego najlepszym kumplem i dopiero po tym się załamałam - Chłopak nie dowierzał w to co właśnie usłyszał ... Nie mógł zrozumieć , ani Naty ani Federico ... Myśleli , że jak to zrobią poczują się lepiej ? Może chcieli dopiec tym , którzy ich zranili ? Tego nie wiedział i nie miał zamiaru się pytać .... Wyszedł z domu i poszedł do szkoły ... A Natalia zaczęła płakać ... Straci kogoś kogo kocha za błędy z przeszłości ... Maxi włączył Muzykę i zaczął tańczyć to właśnie go uspokajało ... Taniec i nic więcej się nie liczyło ... Dzięki temu przez chwilę czuł , że wszystko jest okej i problemy nie istnieją ....

Skok z wysokości w mroźne fale
Gdzie przeszłość wraca do życia
Zwalczyć strach przed samolubnym bólem
Za każdym razem się opłacało.
Stoimy nieruchomo, tuż przed upadkiem,
Bo oboje wiemy, jak to się skończy.
Nasz zegar tyka aż do momentu, gdy stłucze się szkło
A ja znowu w Tobie utonę

Biegła przed siebie chciała zapomnieć przestać sobie to wyobrażać , ale to było silniejsze od niej .... W pewnym momencie wpadła na kogoś ... Zaczęła oczywiście przepraszać i pomagać tej osobie ...
- Nic się nie stało jestem Thomas  - Dziewczyna uśmiechnęła się także się przedstawili , a chłopak zaproponował kawę ... Ludmila przez chwilę się wahała , ale w końcu zgodziła się ... Thomas zaczął wypytywać się dlaczego płakała ... Lu odbiegała od tematu jak tylko mogła , lecz zabrakło jej tematu i opowiedziała mu wszystko może nie aż tak dokładnie , ale jednak ...
- Nie martw się on nie jest ciebie wart - Dziewczyna się zaśmiała i przytuliła chłopaka ... Spojrzała się na zegarek ... Minęło już 2 godziny , a wydawało się jak dwie minuty ... Ludmila przeprosiła  Thomasa , pocałowała go w policzek i wyszła z restauracji ... Może tak miało być ? Może to on jest jej jedynym , a nie Federico ? No cóż nie długo się dowie ...

Przenigdy nie mów, że jesteś samotna
Powierz mi swoje problemy
A ja będę tu na ciebie czekać
Gwiazdy mogą być bardzo oślepiające
Kiedy będziesz zmęczona walką
Znasz jedną osobę, do której możesz się zwrócić



   ***


Ach Niespodzianka ! :D
Kto by się spodziewał ?
Więc to tak chciałam już napisać ten rozdział no bo już w poniedziałek do szkoły :'(
Ja nie chcę ... Wy pewnie też co nie ? XD
Ja do pierwszej gimnazjum nowe przedmioty nauczyciele ...
Nawet nie chcę o tym myśleć ...
No to do 13 rozdziału <3 !


Uwaga !

Rozdział 13 
=
Pięć komentarzy !



< Aktualizacja >

W zakładce ,, Marionetki ... '' Możecie znaleźć Stephanie i Thomasa  

11 komentarzy:

  1. To ja! Tak wiem ostatnio rzadko komentuje za co bardzo cię przepraszam. Poniedziałek szkoła, wtorek moje urodziny! Dobra ale nie przyszłam się tutaj tym jarać. Nie martw się nową szkołą to nic strasznego, podbić serca kilku nauczycieli to nie problem ;)
    Będziesz miała świetne wspomnienia z gimbazy, wiem po sobie. Będziesz gimbusem! Gimnazjum to chyba okres beztroski, zresztą zobaczysz w szkole średniej. Życzę powodzenia.
    A co do rozdziału? Świetny. Chodź wszystko się wali. Maxi obrażony na Naty, Ludmiła poznaje Tomasa. A Fedemiła coraz bardziej się sypie :(
    Tylko beztroska Leonesca <3
    Cudowny czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki <3
      I Leonesce też rozwalę , ale w swoim czasie ...
      Gracias <3 !

      Usuń
  2. uuu druga xd czas sie rozpisać xd ale mi sie nie chce .....
    zaczne od rozdziału który jest boski !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    oh naxi pokłucone szkoda mi ich naty na pewno tego żałuje .... a maxi może jej wybaczy ... w sumie nie jest lepszy xd oh i po co ta stephanie i tomas ? czemu niszczysz fedemile ? oh tyle pytań a tak mało odpowiedzi .... mam nadzieje że wszyscy sie zejdą aa jak nie to foch forever !!!!!!!!!!!!! druga rzecz .... os na konkurs .... w końcu dostałam .... jest ..... czekaj .... w ..... napięciu ..... bo jest ..... prze ..... prze ..... boski !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szkoda że smutny i tragiczny .... jak ty mogłaś mi uśmiercić maxiego !!!!!!!!! ?????????????????
    ugh .... ta szkoła .. znowu ... ja 3 gim więc testy bal bieźmowanie .... o matko mało czasu na blogerze .... przez wakcje mocno sie od neta uzaleźniłam xd
    dobra koniec przemowy od Lusi
    a więc pozdrowionka od twojej wiernej lusi fanki xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział :) Czekam na więcej ^^
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski <333
    Ojj...Naxi ;c
    Fedemile ;c
    I wkrótce Leonesce ;c
    No cóż czeba się pogodzić
    Czekam na następny <333
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały rozdział!
    Znalazłam twój blog przed chwilą i bardzo mi się on podoba <3 Będę tu często wpadać
    Zapraszam na muzyka-taniec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest 5. Gdzie rozdział ??!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och anonimku szkoła trwa i trzeba się uczyć :)
      Postaram się nie długo opublikować ...

      Usuń
  7. Naprawdę chodzisz do 1 gimnazjum?!?
    A piszesz jak bardzo doświadczona dziewczyna! <3
    To się nazywa talent! ^^
    A rozdział boski!
    Biegnę do nexta! :3

    OdpowiedzUsuń